Znajdujemy się w uprawie tunelowej maliny, odmiany Majectic w rejonie Grójecko-Wareckim. Tegoroczne warunki pogodowe nas nie rozpieszczają, a mocno doświadczają. Upał, susza, susza, upał, wilgotność powietrza, to są idealne warunki do rozwoju chorób i szkodników. Jesteśmy w uprawie malin nie bez powodu, dlatego że rzeczywiście tutaj będziemy mieć bardzo duży problem z przędziorkiem chmielowcem, szpecielami czy pryszczarkiem. O czym powiemy w poniższym materiale, do którego czytania i oglądania zachęcamy.
Przędziorek chmielowiec, już jest i szkodzi w naszych uprawach.
Zapowiadane prognozy pogody sugerują, że przędziorek chmielowiec będzie się rozwijał dynamicznie i licznie. Stąd świetny moment na to, żeby wykonywać zabiegi, w zasadzie kontynuować technologię zwalczania przędziorka, którą rozpoczęliśmy już wczesną wiosną. Teraz jest bardzo dobry moment na wykonanie zabiegu Ortusem 05 SC w dawce 1,5 litra na hektar, będziemy zwalczać przędziorka chmielowca. Od kilku sezonów, przy takich warunkach pogodowych, jakie mamy, w malinie zaczynają się pojawiać, psię szpeciele i obserwujemy coraz częściej przebarwiacza malinowego. Ortus 05 SC nie jest zarejestrowany jeszcze na tego szkodnika. To jest produkt, który bardzo dobrze sobie radzi ze szpecielami. Także zwalczając przędziorka chmielowca, mamy bardzo dużą szansę, że przy okazji również zwalczy tego przebarwiacza malinowego. Ja tylko w woli ścisłości dodam tę technologię, którą od kilku lat promujemy, że do takiego każdego zabiegu powinien być dodany dobrej jakości aminokwas, żeby uskutecznić wchłanianie substancji aktywnej do ciała.
Jeśli zabieg akarycydem to z dodatkiem dobrego aminokwasu
Do zabiegów akarycydowych należy dodać dobrej jakości, sprawdzony preparat aminokwasowy. Kaishi w dawce 2 l/ha lub a Amino Vital Power w dawce 0,5 kg/ha, lub Terra Sorb Complex 1 l/ha. Oczywiście w przypadku preparatów powierzchniowych, używamy dużej ilość wody, oraz dodajemy zwilżacz np. Slippa w dawce 0,1-0,2 l/ha. Na co trzeba zwrócić uwagę, na temperatury. Jesteśmy w momencie sezonu wegetacyjnego, gdzie wykonywanie tych zabiegów nie jest proste. Gdzie trzeba bardzo mocno uważać na temperatury, aby te produkty nie odparowywały za szybko. Mamy również jeszcze całą masę owadów zapylających, które pracują na plantacji, więc na nie też trzeba uważać. Więc zwracamy uwagę, aby ta temperatura była, nie wyższa niż 25 stopni przy wykonywaniu tego zabiegu. Najlepiej robić jest zabieg wieczorem, po oblocie owadów zapylających, pozwolić substancji spokojnie wyschnąć. Im dłużej ona schnie, tym produkt lepiej się działa. Jak roślina wyschnie, to już to, co miało na tej roślinie, zostać to zostanie.
Regularne lustracje plantacji na obecność szkodników.
W momencie, kiedy temperatura w tunelu dochodzi do 30 stopni, cykl rozwojowy przędziorka zamyka się w kilku dniach, to jest 4-5 dni, czyli od jaja do samicy zdolnej składać jaja upływa 4-5 dni. Wystarczy, że przeoczymy kilka osobników i robi się przędziorkowa katastrofa. Jest jeszcze jedno zagrożenie przy takich temperaturach. Przy takiej temperaturze możesz się wydawać, że tak na dobrą sprawę tego przędziorka nie widać. Gdzieś tam dołem pojawia się jeden, dwa osobniki. Przechodzimy przez plantację, oglądamy liście, na pierwszy rzut oka wygląda to naprawdę dobrze, odwracamy, patrzymy na tą spodnią stronę liścia, ale to tak fajnie wygląda przez moment. A później wieczorem, kiedy robi się chłodniej, no to wtedy dopiero naprawdę widać, ile tego szkodnika jest w rzeczywistości. Także zwracamy uwagę też na tą dokładną lustrację. I nie dajmy się „złapać” oszukać, że tego przędziorka nie ma, bo prawdopodobnie przy takich warunkach, nawet jeżeli wydaje się, że na plantacji jest naprawdę czysto, w tych niższych partiach na spodniej stronie jest bardzo dużo prawdopodobieństwa, że rozwija się przędziorek w dużej liczbie.
Tani, prosty i dobry krzem.
W momencie, kiedy dopuścimy do olbrzymiej presji i jeden zabieg nam nie wystarczy, będziemy musieli robić blok zabiegów, co nie jest takie proste, bo w uprawie maliny owocującej na podwójny zbiór, mamy początek zbiorów, mamy jeszcze oczywiście krzem Potasil Plus Krzem, Haifa Stim Wall-Up S czy Barrier Si-Ca), mamy takie preparaty typowo mechanicznie działające, jeżeli chodzi o dobór preparatów klasycznych, to mamy mocno ograniczony wybór.
Czy nastąpi rozszerzenie etykiety znanego akarycydu?
Firma Sumi Agro starać się będzie o rozszerzenie etykiety bardzo dobrego preparatu, Kanemite 150 SC, tak przypomnijmy, że produkt jest świetny do tych zabiegów po zbiorach owoców. Jak skończą się zbiory maliny letniej, to jest obowiązkowy zabieg, żeby wyczyścić plantację z przędziorka, który cały czas się rozwija. Mamy nadzieję, że już wkrótce będziemy mogli trochę zmodyfikować zalecenia zwalczania przędziorków. Tym bardziej że brakuje substancji aktywnych, brakuje produktów do rotacji, Kanemite 150 SC jest produktem, który zwalcza wszystkie stadia rozwojowe, czyli jaja, larwy, nimfy, i dorosłe osobniki. W przypadku Ortus 05 SC mówimy o zwalczaniu wszystkich ruchomych stadiów, żeby też nie zamknąć go wyłącznie na te zabiegi na dorosłe osobniki. Ortus 05 SC będzie zwalczał nimfę, on będzie zwalczał larwy i dorosłe osobniki, natomiast jaj nie zwalczy. Stąd ważna jest ta sekwencja zabiegów, czyli wykonujemy zabieg, wyczyścimy to, co się na liściach pojawia, ale musimy mieć świadomość, że jeżeli tam były już wszystkie stadia rozwojowe, no to za kilka dni taki zabieg należy powtórzyć.
Czy Ortusem 05 SC to jest do rozważenia, na jakim etapie są owoce, kiedy będzie zbiór, bo tutaj bardzo ważne są okresy karencji. Tutaj nie możemy przekraczać okresu karencji. W woli ścisłości dodajmy, że mamy w tej chwili połowę sezonu.
Warto wtedy zastosować krzemem, czy to będzie krzem w postaci Potasil Plus Krzem w dawce 2-3 l/ha, czy, Barrier Si-Ca w dawce 2 l/ha, czy Haifa Stim Wall-Up S w dawce 0,6-1,5 kg/ha.
Uwaga w malinie na pryszczarka namalinka łodygowego.
Niestety szkodnik się pojawia i za chwilę naprawdę będzie stanowił bardzo duży problem. W przypadku plantacji tak jak tutaj, gdzie zbiór, który za chwilę się zacznie, to tutaj już trzeba wybierać produkty z bardzo krótkim okresem karencji. Natomiast w przypadku maliny tej jesiennej, gdzie tam jeszcze jest trochę więcej czasu, polecamy Mospilan 20 SP w dawce 0,2 kg/ha. Obowiązkowo ze zwilżaczem, bo widać, że mamy jednak dużą masę liści, więc zależy nam na tym, żeby bardzo dobrze nanieść tę substancję aktywną na roślinę, więc tam spokojnie zabieg jeszcze można.
Gdyby były jakieś pytania, to zapraszamy do kontaktu albo z nami na doradcajagodowy.pl, albo tutaj z koleżanką Justynką Wasiak z firmy Sumi Agro.